Tak szybko jak pojawiły się samochody, znaleźli się także miłośnicy szybkiej jazdy. Kalifornijscy nastolatkowie – bo to od nich zaczęło się drogowe szaleństwo – szybko wpadli na pomysł wykorzystywania starych, łatwych z demontażu samochodów do spełniania swoich marzeń o pobijaniu rekordów prędkości. Początkowa zabawa, rozpoczęta jeszcze przed II Wojną Światową zmieniła się z czasem w jedną z najlepiej prosperujących subkultur USA i do dzisiaj przyciąga fanów na całym świecie.

Co to jest hot rod?

Mówiąc najprościej, hot rody to pojazdy przebudowane i zmodyfikowane w celu polepszenia statystyk oraz zwiększenia osiągów, ukierunkowane zwłaszcza na zmniejszenie wagi, podniesienie szybkości maksymalnej i przyspieszenia.

Jak to działało?

Procedura budowy hot rodów, choć niesamowicie zróżnicowana i zależna od indywidualnych decyzji budującego, była jednocześnie dość prosta – kupić najlepszy roadster, jaki udało się znaleźć (ponieważ były one najlżejsze, wymagały najmniej pracy), zdemontować wszystko, co obciążało samochód, a nie było konieczne do szybkiej jazdy – reflektory, błotniki, maska, dach – wymienić potencjalne łyse opony na nowe – tanie, ale dające lepszą przyczepność – i samochód był gotowy do wyścigów.

Był to nowy, bardziej ekstremalny odpowiednik gry w berka amerykańskiej młodzieży. Szybkość równała się uznaniu, a bezpieczeństwo już dawno odesłano na dalszy plan. Przekraczano coraz większe ekstrema, aby wyróżnić się szybkością. Wraz z zyskiwaniem przez hot rody popularności, zaczęły powstawać sklepy specjalizujące się w dostarczaniu części poprawiających szybkość, jak specjalistyczne głowice o wysokiej kompresji czy górne wałki rozrządu, sprawniejsze gaźniki i wiele innych elementów.

Początki pasji – Kalifornia

Wiele pisano o historii hot rodów i choć opinie o ich złotych latach czy powodzeniu w dzisiejszych czasach mogą się różnić, początki tego amerykańskiego wynalazku zgodnie przypisać można do czasów tuż przed końcem II Wojny Światowej. Samochody wykonywane na zamówienie były już nawet wcześniej domeną bogatej warstwy społeczeństwa w USA i Europie. Jednak samo określenie „hot rod” zostało zapoczątkowane w Południowej Kalifornii na przełomie od zakończenia wojny do lat ‘50 XX wieku. Znudzona, zbuntowana amerykańska młodzież chciała znaleźć odskocznię w postaci wyścigów ręcznie zmodyfikowanymi samochodami, a spalone słońcem drogi wokół Los Angeles znakomicie się do tego nadawały. Oryginalnie, używano do tego celu stare, porzucone na złomowiskach samochody, najczęściej marki Ford (tradycyjnie Ford T i Ford A), które modyfikowano, aby zredukować ich wagę i poprawić aerodynamikę. Wymieniano i modyfikowano także silniki zastępując je mocniejszymi modelami.

Złoty wiek

Z czasem, oprócz funkcjonalności pojazdów, zaczęto także zwracać uwagę na ich wygląd, co doprowadziło do organizowania pokazów samochodowych w latach ‘60. Wraz ze zwiększającą się popularnością, coraz częściej zaczęły się także odbywać wyścigi, głównie na ćwierć mili, mające miejsce najczęściej na obrzeżach Los Angeles. Początkowe nielegalne spotkania z czasem zyskały wystarczającą ilość fanów, by organizować je jako pełnoprawne wyścigi samochodowe. Zaczęła się nimi interesować także prasa, co doprowadziło do powstania kilku czasopism poświęconych wyłącznie hot rodingowi.

Po powrocie z wojny, wielu wykwalifikowanych spawaczy, mechaników, blacharzy i lakierników oddało się temu hobby, tworząc tym samym niepowtarzalne, wyróżniające się egzemplarze pojazdów. Jednak mimo wzrastającej sławy, hot rody i ich miłośnicy otrzymywali sporą dozę wyrazów niezadowolenia ze strony społeczeństwa. Duża liczba niekiedy śmiertelnych wypadków połączona z krytyką zachowania amerykańskiej młodzieży przez starszych budziła duże zastrzeżenia ze strony bardziej konserwatywnych obywateli często obawiających się o zdrowie swoich dzieci.

Z popiołów w stylu Street Rod

Szybko rozwijający się przemysł samochodowy nie powstrzymał miłośników szybkości i klasy – fascynacja hot rodami trwa do dzisiaj. Pasja do pobijania rekordów prędkości została jednak zastąpiona chęcią stworzenia swojego niepowtarzalnego pojazdu i w dzisiejszych czasach twórcy tych samochodów zwracają większą uwagę na estetykę i częściej pokazują swoje dzieła na wystawach, niż ryzykują ich zniszczenie w wyścigach. Stąd wywodzi się nowy rodzaj – Street Rod, model bardziej przystosowany do poruszania się po ulicach, funkcjonalny i bezpieczny, najczęściej jednak pozostawiony w garażu do czasu organizowanego pokazu.