Postać Michaela Schumachera do dziś budzi skrajne emocje wśród miłośników sportów motorowych. Do tej pory pozostaje on najbardziej utytułowanym kierowcą, jeśli chodzi o F1. W dziejach jego kariery nie brakuje skandali, które odbiły się szerokim echem w świecie motoryzacji. Z tego powodu jest to osoba, której poczynaniom warto się przyjrzeć. Poniższy artykuł stanowić będzie odpowiedź na pytanie o to, kim tak naprawdę jest „Schumi”.

Początki Schumachera

Pasję Schumachera do motorsportu wspierał przede wszystkim jego ojciec. To on zmodyfikował dla swojego syna pierwszy gokart, a później zaprowadził go na tor kartingowy, gdzie ten mógł szkolić swoje umiejętności.

W Niemczech licencję kartingową przyznawano dopiero od 14 roku życia, dlatego młody Michael wyrobił ją w Luksemburgu, gdzie można było otrzymać ją już w wieku 12 lat. W latach 80. ścigał się w samochodach jednomiejscowych, a następnie zaczął startować w Niemieckiej Formule 3. W późniejszych latach wschodzący talent dołączył do zespołu Mercedesa. Jego przedstawiciele zawarli umowę z teamem Jordan, aby ten pozwolił wystartować Schumacherowi w F1.

Kariera w Formule 1

W 1991 Niemiec debiutował w GP Belgii w Jordanie, w zastępstwie za Bertranda Gachota, który trafił na kilka miesięcy do więzienia. W kwalifikacjach zajął znakomite 7. miejsce, najwyższe w zajęte przez zespół w sezonie. Wyścigu jednak nie ukończył z powodu awarii bolidu.

Już w kolejnych zawodach jeździł dla innego teamu, Bennetona, gdyż z Jordanem nie podpisał żadnej oficjalnej umowy. W klasyfikacji generalnej zajął 14 miejsce, mimo że brał udział tylko w sześciu wyścigach na szesnaście. Pierwsze tytuły mistrzowskie pojawiły się na jego koncie w latach 1994 i 1995. Prawdziwy czas jego dominacji przypada jednak na lata 2000-2004, kiedy Schumi zdobył pięć mistrzostw z rzędu jako reprezentant stajni Ferrari. Jednocześnie bił on wszystkie ówczesne rekordy, stając się legendą w świecie motoryzacji.

Kontrowersje wokół postaci Schumachera

Czarny PR Michaela Schumachera nie wziął się znikąd. Niemiec wielokrotnie otwarcie łamał regulamin F1 i narażał się na kary. Jego postawa jasno wskazywała na to, że nie waha się on, jeśli w grę wchodzi zwycięstwo. Choć jego historia pełna jest kontrowersyjnych poczynań, kilka z nich było szczególnie głośnych.

Grand Prix Australii, 1994 rok

Przed ostatnim wyścigiem sezonu 1994 Michael wypracował przewagę jednego punktu nad rywalem z drugiego miejsca stawki – Damonem Hillem. Schumacher doprowadził do kolizji, kiedy jego przeciwnik próbował go wyprzedzić. W ten sposób obydwaj kierowcy odpadli z zawodów, co zagwarantowało Niemcowi ostateczne zwycięstwo.

Grand Prix Europy, 1997 rok

Kilka lat po starciu z Hillem, Schumacher powtórzył swoją zagrywkę. Wjechał on w bok samochodu próbującego go wyprzedzić Jacquesa Villeneuve. Za niebezpieczny manewr został surowo ukarany. 11 listopada na mocy decyzji Światowej Rady Sportów Motorowych przy Międzynarodowej Federacji Samochodowej FIA został całkowicie zdyskwalifikowany, przez co przepadły jego osiągnięcia z sezonu 1997.

Grand Prix Austrii, 2002 rok

Mimo że wydarzenia z sezonu 2002 nie łamały żadnego z postanowień regulaminu, spotkały się z negatywną reakcją ze strony kibiców. Nerwowe nastroje wywołał fakt, że podczas Grand Prix Austrii Rubens Barrichello, kolega z zespołu Schumachera, w reakcji na polecenie Ferrari zwolnił, by Michael mógł go wyprzedzić. Dzięki temu Niemiec zwyciężył, a później otwarcie naruszył protokół ceremonii, wpuszczając Barrichello na swoje własne miejsce na podium. Za ten wyskok grupa Ferrari została obłożona grzywną w wysokości 1 mln dolarów.

Ostry styl jazdy

Każdemu, kto miał szansę śledzić poczynania Schumachera na torze, na pewno rzucił się w oczy agresywny styl jazdy. Częste celowe spychanie kierowców poza trasę i ciągłe naginanie zasad sprawiły, że Niemiec szybko stał się postacią kontrowersyjną. Za swoje działania niejednokrotnie otrzymywał karę stop&go, co wcale nie studziło jego zapędów.

Co stało się z siedmiokrotnym mistrzem F1?

Pod koniec grudnia 2013 roku Schumacher przebywał we francuskich Alpach. Podczas jazdy na nartach mężczyzna upadł, uderzając głową w kamień. Uderzenie, mimo iż zamortyzowane przez kask, wywołało poważne obrażenia głowy. Przetransportowano go do szpitala. Kilka dni później ujawniona została informacja, że sportowiec był w stanie krytycznym oraz odniósł uraz wewnątrzczaszkowy. Miał on przebywać w stanie śpiączki farmakologicznej, a po wybudzeniu odbyć rehabilitację.

Od tamtego wydarzenia Schumacher odciął się od mediów, a jego rodzina nie przekazała żadnych konkretnych informacji na temat jego stanu zdrowia.

artykuł powstał dzięki: go-racing.pl